czwartek, 10 kwietnia 2014

Na drodze miłości (1995)


Tytuł oryginału: Ram Jaane
Akcja, dramat, musical
Reżyser: Rajiv Mehra
Czas trwania: 2 godz. 2 min.

Obsada:
Shahrukh Khan jako Ram Jaane
Vivek Mushran jako Murli
Juhi Chawla jako Bela
Pankaj Kapoor jako Pannu Technicolor

Fabuła:
Osierocony chłopiec poszukuje swojej tożsamości. Nie wie skąd pochodzi, ani jaka jest jego religia. Zapytawszy kapłana kim jest, otrzymuje odpowiedź: ,,Ram Jaane'' (Bóg raczy wiedzieć). Właśnie to określenie staje się jego imieniem. 
Ram dorasta jako gangster i  przestępca. Aby zaimponować Beli, w której kocha się od dzieciństwa, postanawia odbić rywalizującej z nim bandzie dom, w którym mieszka dziewczyna. Ma nadzieję, że dzięki temu zdobędzie jej serce i rękę. Bela jednak się go obawia i jest gotowa nawet na małżeństwo z innym mężczyzną, żeby tylko uwolnić się od groźnego kryminalisty.
(opis z opakowania filmu)


Moim zdaniem:
Film jest... słaby. Poczynając od jego tytułu na zakończeniu kończąc. 
Nie wiem dlaczego w Polsce ten film wydano pod tytułem Na drodze miłości, skoro nie ma on żadnego związku z jego fabułą. Myślę, że polscy dystrybutorzy kierowali się jedynie krótkim opisem na odwrocie opakowania, który niestety niewiele mówi. Ten kto już to oglądał - o ile mu się chciało - przyzna mi rację.
Oryginalny tytuł po polsku powinien brzmieć Bóg wie! To pierwszy minus za ten okropny błąd.
Drugi minus za okładkę - tak, niestety mam właśnie taką jak przedstawiona jest powyżej. To przez nią i przez ten tytuł skusiłam się na zakup tego filmu. Myślałam, że to będzie stara produkcja o miłości, a tu nic, klapa! I jeszcze ten napis: SHAHRUKH KHAN, NAJLEPSZE FILMY BOLLYWOOD. Przyznajcie, też byście się nabrali.
Trzeci minus za postać Ram Jaane. Ok, to Bollywood, tam wszystko możliwe, ale czasami Ram był naprawdę irytujący. Taki pewny siebie i przebiegły - jak na gangstera przystało. Do tego nic raczej nie mam. Chodzi mi raczej o to, że spotyka się ze swoim wrogiem (a ma ich wielu), grozi mu, i zaraz śpiewa Beli romantyczne piosenki, i tak na przemian. To głupie. Chyba się nie mogli zdecydować, czego więcej upchnąć w tej produkcji i poszli na kompromis. Skutki widać.
Dialogi w filmie tak samo okropne. Dlatego powstrzymałam się od wstawiania jakichkolwiek. Za to znalazłam kilka cytatów które... no... mogą być.
Jedyny plus to piosenki, które są nawet ładne. Może nie pasują za bardzo do filmu akcji - jakim podobno jest Bóg wie (Nie Na drodze miłości!) - ale mogą się podobać.
Film idealny dla tych, co mają trochę wolnego czasu i się nudzą. W ostateczności można obejrzeć. Jak komuś nie szkoda tych 2 godzin...

Muzyka:
Ram Jaane - Alka Yagnik, Udit Narayan, Sonu Nigam

Bum Chiki Chiki Bum - Abhijeet, Udit Narayan, Sadhana Sargam

Ala la la long - Udit Narayan

Chori Chori O Gori - Udit Narayan & Sadhana Sargam

Phenk Hawa Mein Ek Chumma - Abhijeet & Anupama

Pump Up The Bhangra - Bali Brahmabhatt


Muzykę pobierzesz za darmo na Songs.PK

Cytaty:
Ci którzy otrzymują miłość od innych są prawdziwy szczęściarzami.

Nie powinieneś płakać kiedy przychodzisz na ten świat...a już na pewno nie tak bardzo, jak wtedy gdy go opuszczasz.

Oddaj swój świat dla kogoś, którego świat jest samotny .

Odkąd pojawiłaś się w moim życiu podziwiam piękno stworzone przez Boga

Stary człowiek zazwyczaj mówił: Czego nie zdobędziesz w tym wcieleniu, dostaniesz w następnym. Czy jest następne wcielenie? Czy spotkamy się w następnym wcieleniu?
Bóg wie...

Ciekawostki:
Film jest inspirowany hollywoodzką produkcją Angels with Dirty Faces z 1938 roku.

3 komentarze:

  1. Nie oglądałam. Miałam w planach obejrzeć, ale teraz wiem, że nie muszę się spieszyć z oglądaniem tej produkcji. Przyznam, że jestem trochę zawiedziona opinią, bo spodziewałam się po tym filmie dość dużo (ze względu na niezły opis fabuły i przede wszystkim na obsadę). Nie mniej jednak na pewno kiedyś sięgnę po ten film ze względu na SRK (obiecałam sobie, że obejrzę wszystkie filmy w których grał główne role ;p). A może mi się spodoba? Lubię kino bollywood z lat 90-tych, więc może... Zobaczymy.
    Twoja opinia jest bardzo przydatna. Notka super!

    OdpowiedzUsuń
  2. Także nie oglądałam. Ale jeśli Aga poleca, to musi być super. Piosenki typowo bollywoodzkie, czyli takie, które po prostu mega kocham! Powodzenia w dalszym pisaniu! Natchnienia życzę.
    Twoja stała czytelniczka,
    Evenstar
    http://hogwart-naszymi-oczami.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Tym razem chyba jednak spasuję, bo nie oglądam raczej wyprodukowanych poniżej 2000 roku.

    OdpowiedzUsuń