wtorek, 8 kwietnia 2014

Podróże poślubne (2007)

Każdemu Bóg wyznaczył jego drugą połowę. Trzeba tylko ją odnaleźć.


Tytuł oryginału: Honeymoon Travels Pvt. Ltd.
Dramat, romans, musical
Reżyser: Reema Kagti
Czas trwania: 1 godz. 59 min.

Obsada: 
Abhay Deol jako Aspi
Minissha Lamba jako Zara
Shabana Azmi jako Nahid
Boman Irani jako Oscar Fernandez
Kay Kay Menon jako Partho Sen
Raima Sen jako Milly Sen
Amisha Patel jako Pinky
Karan Khanna jako Vicky
Sandhya Mridul jako Madhu
Vikram Chatwal jako Bunty
Ranvir Shorey jako Hitesh
Dia Mirza jako Shilpa
Darshan Jariwala jako kierowca autobusu

Występy gościnne:
Arjun Rampal jako ukochany Shilpy
Suzanne Bernert jako naćpana turystka

Fabuła:

Film opowiada historię sześciu par. Wspólnie wyjeżdżają w podróż poślubną na Goa.
Zara i Aspi spotkali się jeszcze w dzieciństwie i po 16 latach nadal są tak samo zgodni i zakochani. 
Pinky  i Vicky różnią się od siebie jak ogień i woda. Dziewczyna jest optymistką, a chłopak wiecznie marudny. 
Madhu i Bunty poznali się przez internet. To również dwa inne charaktery - ona przebojowa, on nieśmiały. Jednak oboje ukrywają prawdę o sobie przed współmałżonkiem. 
Oscar Fernandez i Nahid, którzy w przeszłości stracili ukochaną osobę. Dla obojga jest to drugie małżeństwo. Na przeszkodzie stoi jednak prawie dorosła córka Oscara. 
Partho Sen i Milly są uzależnieni od rodziców, którzy wmówili im, że małżeństwo to manipulowanie sobą. 
Shilpa poślubiła Hitesha z przymusu. Z tego powodu jest bardzo nieszczęśliwa i ciągle chowa się przed swoim mężem. 
Gdy autobus rusza, za nim podąża tajemniczy mężczyzna na skuterze. 
Kim okaże się ten mężczyzna? Jak się potoczą losy par?


Moim zdaniem:
Według opisów innych Bollymaniaków Honeymoon Travels miał być świetną komedią. I tylko dlatego się na ten film skusiłam, bo przyznam, że fabuła mnie zbytnio nie zaciekawiła. Więc oglądam i...jestem zawiedziona. Nic szczególnie śmiesznego w filmie się nie pojawia, albo pojawia się, tylko to dla mnie wcale śmieszne nie jest. Sama już zresztą nie wiem. Czyżbym była takim ponurym człowiekiem? Mniejsza o to. Sami sobie oceńcie, może wam się akurat spodoba jako komedia.
Co do obsady - wypowiadać na ten temat się nie będę, bo prawda jest taka, że niektórych aktorów widzę pierwszy, a niektórych drugi raz, dlatego nie mam na razie pojęcia, jak sprawiedliwie ocenić ich grę.
Fabuła - jak już wspominałam - mi wydała się mało ciekawa, jednak nie znaczy to, że w filmie nic ciekawego się nie pojawiło. Np. ta ucieczka Shilpy, albo ta Cola, którą wypił Partho :p
Muzyka: może pasuje do treści filmu, ale mi się średnio podoba.
Za co plusy? Za cudny taniec Aspiego i Zary - byli świetni! (patrz: gif)
Podsumowując: miły film na nudne niedzielne popołudnie.

Muzyka:
Sajnaji Vaari Vaari – Sunidhi Chauhan & Shekhar Ravjiani
Jaane Hai Woh Kahan – Shreya Ghoshal & Shaan
Albela Albela – Vishal Dadlani & Shankar Mahadevan
Halke Halke – Neeraj Sridhar
Pyaar Ki Yeh Kahani – Sunidhi Chauhan
Haath Dhore Niye Chalo (Instrumentalny)
Halke Halke (Remix) – Neeraj Sridhar

Muzykę pobierzesz za darmo na Songs.PK

Cytaty:
Każdemu Bóg wyznaczył jego drugą połowę. Trzeba tylko ją odnaleźć.

Przychodzimy sami i odchodzimy sami.

Życie jest zadziwiające. Gdy pragniesz żyć, czyni ci to wręcz niemożliwym...a gdy już tracisz całą nadzieję...niespodziewanie obraca się i każe ci iść dalej.

Im mniej teraz powiesz, tym mniej później będziesz żałować.

W życiu aby coś zyskać, trzeba także coś stracić.

Skoro dwoje ludzi się kocha i chcą być razem to nikt trzeci nie ma prawa ich osądzać.

Tylko ten, kto nie potrafi kochać, nie zrozumie zakochanych.

Dialogi:
- Wciąż nie mogę uwierzyć, że nie powiedziałeś swoim rodzicom o naszym ślubie.
- Chcę im zrobić niespodziankę.
- Spodziewasz się, że będą zadowoleni?
- Taką mam nadzieję.
- Byłoby fatalnie, gdyby raczej dostali zawału.

- Wiesz, widzieliśmy ofiarę narkomanii.
- Serio? A jak można poznać, że ktoś jest naćpany?
- Niektórzy się rozbierają i tańczą.
- Skąd wiesz?
- Czytałem w czasopiśmie. Taka nadmierna euforia może przeobrazić się w obłęd. Tak jak to co się jej przydarzyło.
- Czyli?
- Gołębie... wydały jej się wyglądać jak Superman.

- Długo jesteście małżeństwem?
- 22 lata.
- Fantastycznie.
- A wiesz jak się poznaliśmy?
- Opowiedz!
- To niesamowita historia.
Któregoś dnia spojrzawszy przez okno ujrzałem w oknie naprzeciwko kobietę...nieco smutną, lecz bardzo piękną. Niezwykle piękną. Zamarłem z wrażenia. I wtedy nieoczekiwanie... pojawiła się nad nami wielka czarna chmura.
- Właściwie to znajdowaliśmy się wtedy w dwóch różnych samolotach.Prawda? I opowiedz nam teraz co było dalej.
- Zgadza się... tak było. Wówczas nasze samoloty zderzyły się ze sobą i tylko my dwoje przeżyliśmy. Wyskoczyliśmy więc na spadochronach i opadaliśmy kołysząc się powoli...i tak opadając zakochaliśmy się w sobie.

Ciekawostki:
Dia Mirza zastąpiła Shilpę Shetty, bo Shetty chciała pracować z Johnem Abrahamem.

Debiutująca reżyserka Reema Kagti prosiła swojego mistrza w reżyserii Farhana Akhtara o zagranie roli Aspiego (Supermana), ale ten był zajęty reżyserowaniem Don (z Shah Rukh Khanem). Rolę zagrał kuzyn Sunny Deola i Bobby Deola Abhay Deol (Ahista Ahista).

Abhay Deol i Minissha Lamba stali się bardzo dobrymi przyjaciółmi. Krążyły nawet pogłoski, że Abhay zakochał się w Minisshy, jednak oboje zaprzeczyli tym pogłoskom.

Oprócz reżyserki tego filmu Reema Kagti inne twórczynie indyjskiego kina to m.in. Mira Nair (Salaam Bombay!, The Namasake, Kama Sutra – A Tale Of Love, Monsunowe wesele), Deepa Mehta (Water, Fire, Earth), Apurna Sen (Mr. and Mrs. Iyer), Tanuja Chandra (Dushman, Zindaggi Rocks) czy Pooja Bhatt (Paap) i inne.

John Abraham był brany pod uwagę jako ukochany Shilpy, ale był zajęty wtedy pracą nad Baabul, więc w filmie zagrał Arjun Rampal.

2 komentarze:

  1. No oglądałam, oglądałam i to ze dwa razy. Świetnie to ujęłaś - miły film na nudne niedzielne popołudnie. Chociaż mi się osobiście podobał, ale nie jest to niestety jakieś arcydzieło. Nie mniej jednak czasami przyjemnie sobie obejrzeć taki lekki filmik.
    PS: Świetna notka!

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdecydowanie muszę obejrzęć. Kurczę kojarzę skądś Abhay Deol tylko nie mam pojęcia skąd.

    OdpowiedzUsuń